Do dyskusji nad rozlanym mlekiem po Grand Prix Malezji włączył się także Flavio Briatore, który cały czas pełni funkcję menadżera Marka Webbera.
Włoch uważa, że jego podopieczny i Sebastian Vettel powinni zostać rozdzieleni i jeździć w różnych zespołach w sezonie 2014.Aktualny kontrakt Sebastiana Vettela wygasa z końcem sezonu 2014, jednak w mediach już pojawiły się informacje, że Niemiec przedłużył go o kolejne lata, podczas gdy umowa z Markiem Webberem jest przedłużana z roku na rok.
Briatore uważa, że decyzja Sebastiana Vettela o wyprzedzeniu Marka Webbera wbrew woli zespołu w końcówce wyścigu o Grand Prix Malezji, doszczętnie zniszczyła relacje między duetem i może kosztować go utratę mistrzostwa.
„Uważam, że nie ma już między nimi żadnych relacji” mówił Briatore dla Radia RAI. „Już wcześniej pomiędzy kierowcami Red Bulla panowały relacje bardzo formalne. W ubiegłym roku było to wyraźnie widać.”
„Teraz Vettel mówi, że pomoże Markowi, ale Mark nie potrzebuje żadnej pomocy. Powinien wygrać ten wyścig. Możliwe jest, że teraz Vettel wygra każdy inny wyścig.”
„Nie sądzę, że te relacje da się naprawić. Jest dwóch zawodowców, będą wygrywać wyścigi, ale nie do pomyślenia jest, że Mark może pomóc Vettelowi w przyszłości. Nie sadzę, także że Vettel pomoże Markowi.”
„Mamy więc dwóch wrogów wewnątrz jednego zespołu, a to miejmy nadzieję da przewagę Ferrari.”
Briatore pytany o to czy spodziewa się że Vettel albo Webber opuszczą zespół po sezonie 2013, odparł: „Z pewnością. Już w ubiegłym roku były problemy.”
„Ich bolid jest bardzo konkurencyjny więc kierowcy chcą tam pozostać, ale na Sepang pokazano, że w Red Bullu nikt nie dowodzi ekipą.”
„Vettel jest tam szefem. Nie można mieć menadżera zespołu, który także prowadzi bolid.”
Włoch przedstawił także swoją wizję słabości zarządu zespołu Red Bull: „Gdyby był tam menadżer z jajami, wymusiłby ponowną zmianę pozycji.”
„Problemem jest to, że mają dwóch ludzi z różnymi pomysłami [Horner i Newey] z Helmutem [Marko] stającym za nimi i rozmawiającym z Mateschitzem. Wszyscy są przerażeni.”
Briatore skrytykował bezpośrednio także Christiana Hornera, który na ceremonię wręczenia nagród wysłał pod podium Adriana Neweya.
„Zazwyczaj po pierwszej wygranej w sezonie na podium udaje się szef zespołu.”
26.03.2013 20:07
0
Kogo to obchodzi, kogo Horner wysłał na ceremonię odebrania trofeum za zwycięstwo?
26.03.2013 20:12
0
Briatore dolewa oliwy do ognia jak tylko może. W pełni jasnej sytuacji przyznałbym mu rację ale tu tak naprawdę nie wiadomo jak było. Wiedzą tylko zainteresowani. Czy Vettel się sprzeciwił? Czy to było ustawione? Czas pokaże. Jeżeli będą wyciągnięte jakieś drastyczne konsekwencje lub może nie - będziemy mieli jasność.
26.03.2013 20:15
0
Coś mi się wydaje że Mark znowu będzie miał problem ze sprzęgłem, Red Bull będzie się bał że Mark może pójsc na całośc w następnym wyscigu albo go po prostu pogonią.
26.03.2013 20:21
0
Zauważyliście że jak Vettel startuje 1 a Webber tuż za nim, na 2,3 no może 4 pozycji to Australijczyk nie potrafi wystarotwać a jak dzieli ich 5,6 itd pozycji to WEB na starcie zyskuje minimum pozycje?
26.03.2013 20:29
0
@4 Filip Jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc wstrzymałbym się z taką opinią, aczkolwiek sam zacząłem się nad tym zastanawiać ;-)
26.03.2013 20:35
0
--- na Sepang pokazano, że w Red Bullu nikt nie dowodzi ekipą Vettel jest tam szefem -- brutalne ale prawdziwe.....
26.03.2013 20:50
0
Dajcie już spokój z tym TEAM ORDERS. Powoli to 15 minut przed wyścigiem będą się zbierać wszystkie zespoły i będą ustalać kolejność na mecie, na którym kółku dany kierowca ma mieć pit stop, kiedy ma się mu zepsuć auto, drs, kers!!! Nie wiem dlaczego to co zrobił VET wywołało takie oburzenie
26.03.2013 20:55
0
flavio powiedział to co wszyscy szeptali po cichu i spekulowali ale nie mówili głośno eh gdyby jeszcze tak flavio przygadał tak tym przygłupom z tvn za to co wygadują na RK aby go postawic w złym świetle i wytykac tylko złe rzeczy
26.03.2013 20:57
0
Kto, jak kto, ale Briatore o Team Orders, to mógłby wykładać na uniwersytecie..:)
26.03.2013 20:59
0
@7 masz 1000% racj. Nie wiem o co chodzi w tej formule, raz karzą za ustalanie przez menadzerów kolejności, a teraz namawiają by kolejność ustalona została jeszce przed wyścigem. Bilet na cały wekend z F1 w zeszłym roku w Hockencheim kosztował 249 EUR. Tyle kasy za kiepski teatr!
26.03.2013 21:04
0
Briatore ma trochę racji pod względem sytuacji w zespole. Vettel nie szanuje Webbera i na odwrót. To było widać od dawna i bez sensu jest mówienie, że w przyszłości będą sobie pomagać. Mark i tak rzadko i niezbyt chętnie to robił. Sebastian za to nie ma zamiaru tego robić w ogóle. Ich ostatnie słowa są opinią ustaloną do prasy - "Przepraszamy. Żałujemy. Teraz będzie wszystko cacy". Vettel jest pionierem sukcesów Red Bulla, więc wiadomo, jak go traktują... A to, że Newey wyszedł na ceremonię, raczej nie powinno nikogo dziwić ;)
26.03.2013 21:10
0
10. Bilet w 2010 (jak sie myle to poprawcie) kosztowal podobnie i co?ludzie zaplacili by zobaczyc jak Massa zwalnia by przepuscic Alonso?
26.03.2013 21:12
0
Horner powinien natychmiast zareagować i nakazać Vettelowi oddanie pozycji. Z tym, że Vettel pewnie nic by z tego sobie nie zrobił a pozycja Hornera w oczach kibiców byłaby jeszcze słabsza. Ostatecznie dla Red Bulla nie wyszło najgorzej, bo Webber nie może mieć do nich pretensji a Vettel - ich pupilek i lider zespołu zainkasował komplet cennych punktów... może to nie przypadek??? O karze dla Vettela nie ma mowy bo niby co mają zrobić? Dać mu reprymendę? a może 10k$ grzywny? śmiech... Wiadomo, że poważniejszych kar nie będzie bo zaszkodzą sami sobie. Jedno jest pewne, Vettel 100 razy się zastanowi zanim znowu odmówi posłuszeństwa...
26.03.2013 21:19
0
Mnie takie wypowiedzi ciesza. Mam nadzieje, ze Vettel bedzie mial bardzo trudna droge do mistrza. Widac, ze w RedBulu nie ma autorytetu Horner wydaje sie taka c***a i na wszystko pozwala. Ciekaw jestem kto zastapi Marka w przyszlym roku, bo jak widac nie spieszy mu sie do podpisania kontraktu.
26.03.2013 21:25
0
Nie wiem o co ten szum , jest początek mistrzowst a na koniec koniec kazdy punkt w rywalizacji o mistrzowstwo bedzie wazny , nie walczyli juz o tytuł konstruktorów tylko dopiero sie rozkręcaja
26.03.2013 21:26
0
@7 masz racje. Za niedługo będą ustalać pozycje na mecie.
26.03.2013 21:47
0
Biattore jako menager Webbera stał się stroną w całym zamieszaniu i wcale nie dziwi mnie ostry ton jego wypowiedzi. W każdym razie facet ma rację i w przypadku incydentu Vettela i decyzji Hornera (Newey na podium). Co do relacji Horner - Vettel, to obaj są na pozycjach zagrożonych a jakie decyzje zapadną? Zarząd RBR w odpowiednim czasie wyda oficjalne oświadczenie. Tak to widzę i daleki jestem od jakichkolwiek spekulacj. Temat zastępczy, pt. Newey na podium jest natomiast swoistym nietaktem wobec organizatorów GP. Te zawody mają prestiż i żądzą się swoistą etykietą. Złamanie tych zasad dostrzegł nie tylko Biattore i tu też można liczyć się z konsekwencjami, tylko nikt się o tym nie dowie.
26.03.2013 21:50
0
Powinno być: Rządzą, nie ż.... Przepraszam.
26.03.2013 21:54
0
RBR jeszcze będzie się cieszył z nieposłuszeństwa Vettela. Co jak co, ale Webber o tytuł nie powalczy. ;)
26.03.2013 22:00
0
@17silvestre1 - "Co do relacji Horner - Vettel, to obaj są na pozycjach zagrożonych" Co masz na myśli pisząc zagrożonych? ;)
26.03.2013 22:11
0
Singapur 2008, to był Team Orders, a nie to co teraz, no nie Flavio, sądy, wyroki, wykluczenia, odwołania, procesy, świadek X, a dzisiaj po porostu amatorka.... aha, oczywście Flavio osobiście odebrał nagrode, w sumie sam też wymyślił kto wygra....
26.03.2013 22:50
0
17 o ile mnie pamięc nie myli newey był też na podium w Malezjii w 2010 i 2011 więc trochę to dziwnie zabrzmiało z tym nietaktem
27.03.2013 00:08
0
Gdyby założmy Briatore był szefem Red Bull Webber (czyli №2) w ogóle nie miałby szans na walkę z Vettelem (czyli №1).
27.03.2013 00:28
0
4. Filip[][] no w sumie ja tez to zauwazylem
27.03.2013 00:32
0
@20 Maritta Wedlug mnie teamy F1 są pewnego rodzaju instytucjami biznesowymi o światowym zasięgu i sporym kapitałem. Taki biznes musi być kontrolowany i nie można dopuszczać do sytuacji niekompetencji, bądż niesubordynacji. Jeśli prestiż firmy cierpi na oczach kibiców, jest szum medialny, ostra krytyka itp. to zarząd z pewnością wyciągnie konsekwencje. Wydaje się chyba jasne w stosunku do kogo - jakie, dowiemy się wkrótce. Ja osobiście ukarał bym Vettela tak: pół godziny przed wyścigiem wypija "do pełna" czyli litr albo dwa napoju energetycznego RB i w drogę (myślę, że pół godziny powinno wystarczyć). Teraz Horner. Dyrektor czy podwładny Vettela? Niech się zdecyduje, albo lepiej - niech poda do publicznej wiadomości zapisy kontraktu dotyczące jego stanowiska. Jednym słowem ten incydent wyścigowy wymknął się z pod kontroli. Niby nic, a jednak... @22. fanAlonso=pziom Zmiana obyczajówki w pewnych kręgach jest żle widziana. Dam przykład: Premier Mocarstwa wali gotykiem wyuczony tekst do Kowalskiego a po doniczkę wyciąga rękę Pigmej Bzunga p.o. Kowalskiego - kamery kręcą, szum w mikrofonach i na dodatek, tego się nie wytnie. Sam przyznam, że oglądając podium nie zwróciłem uwagi na zmianę ról, dopiero powtórka pomogła. Na Flavio można wieszać psy, nic mi do tego - niemniej można mu wierzyć. To jest od zawsze Dwór i obowiązuje etykieta. Pierwsze wygrane GP - trofeum w ręce dyrektora teamu, póżniej może być ktokolwiek.
27.03.2013 11:01
0
Mnie interesuje tylko co zrobi Horner? W końcu to jego autorytet ucierpiał. Może wkrótce się dowiem.
27.03.2013 13:14
0
Podejrzewam że jeśli Mark będzie przeszkadzał paluchowi to będzie grzał ławę i wystawią rezerwowego, który w takim bolidzie też będzie ciułał punkty
27.03.2013 15:51
0
Obejrzałem ponownie wyścig i dla mnie jest jasne, że zamiana miejsc miała nastąpić za pomocą alei serwisowej ale dobra jazda Marka i szybki pit stop temu zapobiegł. Przypominacie sobie jak w połowie wyścigu Vet naciska na zmianę kolejności i otrzymuje wiadomość "spokojnie to dopiero połowa wyścigu"
27.03.2013 17:05
0
Nie wiem czy oglądaliśmy ten sam wyścig ygor bo Webber miał jeden z najszybszych pit stopów, gdyby chcieli go zatrzymać to by to zrobili. Rozśmiesza mnie to wymyślanie teorii spiskowych. A swoją drogą to sytuacja jest dość podobna do tej z Silverstone 2011 tylko tam Webber chciał wyprzedzić Vettela pomimo zakazów zespołu, różnica polega na tym że Webberowi się to nie udało, wtedy takiej afery nie było. Webber genialnie robi z siebi ofiarę.
27.03.2013 19:56
0
Horner nie nakazał Vettelowi oddać pozycji, bo ten by nie posłuchał. A Horner by się ośmieszył na oczach całego świata :) I to tyle.
28.03.2013 08:35
0
Ja myślę że Mark nie odejdzie z RBR bo tylko tu ma szanse na dobre wyścigi Mercedes składu nie będzie zmieniał w Ferrari wcale lepiej by nie trafił a reszta nie ma na tyle konkurencyjnych bolidów. No może LOSTUS ale ten dla Kubicy jest więc WON :D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się